WIATRAK - kochane ludzie,
To stara Świna i my tu, w tej
budzie,
To herbacianych kliprów echo
z dawnych lat,
Gdy jeszcze taki się ogromny
zdawał świat.
WIATRAK - ludzie
kochane,
Tu pachnie solą,
morzem, łajbą i zejmanem,
To są wspomnienia z
tych prawdziwych pięknych
dni,
Gdyśmy na ryby lub
na żagle w morze szli.
WIATRAK - ludzie kochane,
To z pelagicznej sieci liny
poplątane,
To kilkadziesiąt ton na
dobę wielkich ryb,
To stara łajba i błyszczący
slip.
WIATRAK - ludzie
kochane,
To piękny hals, gdy
współpracuje grot z bezanem,
To przyprawiona
morską solą fal pieszczota,
Kiedy "gałązki"
przypalają się od szota.
|
WIATRAK - nie
miele zboża,
To nasze sprawy, nasze święto
ludzi morza,
To zasapane w porcie statki
białej floty,
To holowniki, barki, pchacze,
wodoloty.
WIATRAK - moje
grubaski,
To są żeglarzy,
marynarzy nocne wrzaski,
To rozśpiewany,
przyjacielski krąg,
To zdarte gardła i
opuchlizna rąk.
WIATRAK - ludzie kochane,
Zamieni nord-westowy wiatr
w nocne śpiewanie,
Zaplącze w strunach od
gitary śmiech i łzy...
...Bo WIATRAK -
ludzie kochane...
.....Bo WIATRAK -
ludzie kochane...
.......Bo WIATRAK -
ludzie kochane...
To My!
|